poniedziałek, 23 sierpnia 2010

Nikt by się nie spodziewał że wydarzenia z dwóch tygodni tak bardzo potrafią wstrząsnąć życiem człowieka. Jak piorun warły się w życie i pochłoneły to co najważniejsze dając krótkotrwałe szczeście które można porównać do wzrostu adrenaliny. Najbardziej wstrząsające wydarzenia, dają sporo do myślenia, co w pewnych przypadkach jest jak ostra szkoła przetrwania, sam już nie wiesz co bedzie dalej,czasami czekasz na następny dzień, choć czasem nie chcesz żeby on nadszedł. W tym przypadku juz nic nie jest obojętne, jak na szpilkach czekasz i boisz sie równocześnie całego przyszłego roku, bo wiesz że jest on ostatnim w starym życiu.

sobota, 21 sierpnia 2010

Sesja ślubna Eweliny i Kamila + drugiej młodej :-)
Jeszzce raz wszystkiego Naj!